Jesień stała się zimą, pogoda dzisiaj pozostawia wiele do życzenia. Jedyną skuteczną receptą na jesienną chandrę jest zaszycie się pod kocem z gorącą czekoladą i dobrym filmem. A na przegryzienie oczywiście poprawiające humor słodkości. Pieguski jak zawsze - niezawodne! Unoszący się w powietrzu zapach ciasteczek i ciepło piekarnika sprawią, że będzie się chciało zostać w domu na zawsze :)
Pieguski tym razem w nieco innej odsłonie, znacznie bardziej chrupiącej.
Składniki (ok.50 sztuk)
450g mąki
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek mleka
250g masła
320g cukru
opakowanie cukru wanilinowego
kilka kropli aromatu śmietankowego
tabliczka gorzkiej czekolady
tabliczka mlecznej czekolady
Masło utrzeć z cukrami, dodać aromat, mleko i jajka, wymieszać. Cały czas ucierając, dodawać po łyżce mąki przesianej z proszkiem do pieczenia. Czekoladę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać do gotowej masy, wymieszać łyżką. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczyć, układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez ok.15min. Studzić na kratce.
"Jeśli jedna kropla powiedziałaby: „nie jestem potrzebna”, nie byłoby oceanu."
Nie ma to jak pyszne pieguski, zawsze poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuń