W kwietniu to jednak rodzą się geniusze ;)
Ale biorąc przykład z myślenia paroletniej Oli, faktycznie tego dnia świętujemy urodziny, dlaczego więc na stołach goszczą głównie pierniki, a po tortach nie ma ani śladu? Tort na wigilijnym stole na pewno nie zakłóci klimatu świąt. A może stanie się z tego nowa tradycja.
Składniki:
Biszkopty:
6 dużych jajek
300 g cukru
150g mąki pszennej
60g mąki ziemniaczanej
dwie płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
Krem:
200 ml mleka
150 g cukru
200 g zmielonych orzechów
200 g masła
30ml spirytusu
+ trochę wody i sok z 1/2 cytryny
Białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier. Do masy dodać żółtka ały czas mieszając. Mąki z proszkiem przesiać.Wmieszać do masy łyżką. Masę podzielić na trzy części, do dwóch dodać kakao i piec osobno w okrągłej formie.
Ostudzone biszkopty nasączyć wodą z sokiem z cytryny.
Krem: Mleko gotować z cukrem przez ok 15minut, w międzyczasie (po ok. 10 minutach) dodać orzechy cały czas gotując. Masło utrzeć, dodać do masy mlecznej, zmiksować. Na koniec dodać spirytus. Włożyć do lodówki na 30 minut. Posmarować tort i udekorować według upodobania.
"Duża wiedza czyni skromnym, mała zarozumiałym. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, kłosy pełne ziarna w pokorze chylą się ku ziemi."